Przejdź do głównej zawartości

Naturalnie #jestemPrimo !

  Właśnie dobiega końca przepyszny projekt trnd - test jogurtów naturalnych Zott Primo. Bardzo lubię jogurty naturalne, jem je codziennie, a nawet kilka razy dziennie! Do tej pory najczęściej kupowałam jogurt Tola (z Biedronki), Bakoma Gęsty, Łagodny i Bakoma Bio z owocami. Zdarzało mi się wrzucić do koszyka Activię, jednak uważam, że jest ona przereklamowana, droga, a jej smak nie zachwyca. Co do Bakomy nie mam żadnych zarzutów. Tolę kupuję z racji tego, że jest najłatwiej dostępna, ale nie podoba mi się w niej dodatek mleka w proszku. Jak na tle moich poprzednich zakupów wypada Zott? Zaraz się przekonacie. 


  Zostałam jedną z ogromnej liczby (5000!) Ambasadorów. Do wykorzystania na zakupy dla siebie i znajomych otrzymałam budżet 35 zł. Uważam, że nie jest to duża kwota. Zwłaszcza, gdy ma się 4-osobową rodzinę, w której każdy z członków chce koniecznie wypróbować wszystkie smaki jogurtów. A jeszcze trzeba obdarować znajomych!




  Jak zawsze przy tego typu projektach - miałam problem z zakupieniem wszystkich wariantów jogurtów. Nigdzie nie trafiłam na jogurt grecki. Udało mi się za to znaleźć jogurt naturalny bez laktozy, jogurt gęsty, jogurt słodzony miodem, jogurt do picia bez laktozy i niektóre smaki jogurtów z dodatkami. Jednak te interesowały mnie najmniej - wolę pomieszać jogurt ze świeżymi owocami. Słodzony miodem kupiłam tylko z ciekawości, jak smakuje. W domu mam zapas miodu na cały rok, więc podobny smak mogę stworzyć sama. Niemniej jednak jogurt ten okazał się bardzo pyszny i na pewno przypadnie do gustu, tym którzy zrezygnowali z tradycyjnego cukru i szukają zdrowszych zamienników. Cena jogurtu naturalnego Primo Zott słodzonego miodem (150 g) to około 1,40 zł w Carrefour. Jest to także fajna alternatywa dla wszystkich słodkich (i nafaszerowanych niepotrzebną chemią) deserków.




  Nigdy w życiu nie wpadłabym na pomysł kupienia jogurtu bez laktozy. Ani ja, ani żaden z członków rodziny nie ma problemu z nietolerancją laktozy. Dzięki projektowi miałam okazję przekonać się do jego smaku. Jest pyszny! Stawiam go na równi z jogurtami Bakoma. Od teraz będzie trafiać regularnie do mojego koszyka. Ale nie ze względu na brak laktozy (podobno jogurty mają bardzo małą jej ilość, a podkreślanie tego na opakowaniu jest tylko chwytem marketingowym), ale na smak i cenę - tylko 1,19 zł za 180 g w Carrefour!





  Za jogurtami z dodatkami smakowymi, jak już wcześniej pisałam - nie przepadam. Zazwyczaj mają one mnóstwo niepotrzebnych substancji. Sam jogurt oczywiście jest okej. W 'części owocowej' Zott Primo (smak wiśniowy) znajdziemy w składzie: aż 68% wiśni, cukier, sok wiśniowy z koncentratu 8%, skrobię modyfikowaną (która według mnie jest niepotrzebna), sok z cytryny z koncentratu, substancję zagęszczającą - mączkę chleba świętojańskiego (o tym słyszałam różne opinie). Nie jest jednak źle, skład jest ok. Smaki również są dobre. Ciekawi mnie wersja jogurtu z musli, z chęcią bym ją wypróbowała. Smaki, które widziałam to: brzoskwinia, truskawka, wiśnia, jagody. Cena tego jogurtu to ok. 1,50 zł.




  Poniżej przedstawiam konsystencję jogurtu Primo Zott bez laktozy. Nie jest bardzo lejący, konsystencja odpowiadała mi i dzieciom.




  Jogurt gęsty przypomina mi zsiadłe mleko - ze względu na konsystencję i smak. I tu niespodzianka - nie został zagęszczony żadną substancją! To wielki plus. W składzie jest mleko i żywe kultury bakterii. Zastanawiam się, co ma w składzie jogurt grecki, najczęściej omijam takie produkty, ze względu na zawartość skrobi ziemniaczanej. Może ten jest inny?
Jogurt gęsty możemy kupić w opakowaniu 150 g i 330 g (około 2,60 zł w Auchan).




  Mojej córce do gustu bardzo przypadł jogurt naturalny do picia. Jest on zamknięty w smukłym kubeczku o pojemności 200 g. Mi nie do końca odpowiada te opakowanie - wolałabym zakręcaną butelkę. Z pewnością jest praktyczniejsza w podróży. Kubeczek jednak możemy zamknąć przykrywką i wstawić do lodówki. W drodze takie zamknięcie nijak się sprawdzi, a w domu - jak dla mnie każdy jogurt mógłby je mieć. Często wstawiam niedojedzone przez dzieci produkty do lodówki i zastanawiam się, czym je przykryć. Co do smaku to jest taki sam jak wersji do jedzenia łyżeczką, z tymże jego konsystencja jest bardzo lejąca. Można śmiało pić go przez słomkę.

  Podsumowując - jogurty Zott Primo są naturalnie pyszne! Na stałe w naszej kuchni zagości jogurt gęsty i jogurt bez laktozy. Dają one możliwość stworzenia wielu wersji deserów, a także nadają się do sporządzenia wytrawnych sosów. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

trnd & projekt Philips Lumea Prestige

Jupi! Dostałam się do super projektu realizowanego przez trnd i firmę Philips - testów urządzenia do depilacji IPL Philips Lumea Prestige! Otrzymałam urządzenie z końcówkami do depilacji ciała, pach, bikini i twarzy (BRI956). Poniżej kilka zdjęć: Urządzenie przeznaczone jest do 5 odcieni skóry. Nie sprawdzi się na włosach blond, rudych lub siwych! Lumea będzie ze mną przez 8 miesięcy. Pierwsze efekty mają być widoczne już po drugim zabiegu, wykonywanym w dwutygodniowych odstępach.

Experci Perlux

   Na początku kwietnia na facebook'owym profilu  Z miłości do czystości  zakończył się nabór na  Eksperta Perlux . Do zabawy zgłosiło się ok 900 osób, z których wybrano tylko 100! Aby wziąć udział, należało podać pięć powodów, które świadczą o tym, że jesteś najlepszym ekspertem pereł Perlux. Dlaczego chciałam wziąć udział w testach i zgłosiłam się? Perły Perlux były mi znane z programu Perfekcyjna Pani Domu. Jednak reklamom nie wierzę i na przekór nie kupuję tego, co w nich pokazują. Także możliwość przetestowania pereł na własnym praniu, bez żadnych kosztów była bardzo kusząca. Perlux to produkt polskiej firmy, o czym do tej pory nie wiedziałam. A polskie produkty lubię! I jeśli sprawdzają się "w praniu" ;) z chęcią zastąpię nimi te kupowane do tej pory. Produkt ma atrakcyjną formę - połączenie żelu i proszku do prania w 1 kapsułce.  Chciałam sprawdzić, czy działanie pereł będzie lepsze od dotychczas stosowanego p

Sylveco dla dzieci

  Jakiś czas temu dostałam od portalu Familie Kremowy szampon i płyn do kąpieli dla dzieci firmy Sylveco. Jest ona mi znana i już nie jeden balsam wsmarowałam w swoje ciało, lecz produktów dziecięcych nie mieliśmy okazji używać. Chociaż muszę przyznać, że od dawna miałam je na oku. Zanim zgłosiłam się do testów - przeczytałam skład i uważam, że jest świetny. Spójrzcie:  Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Glycerin, Panthenol, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Lactic Acid, Sodium Benzoate, Urea, Salvia Sclarea Oil Co nam obiecuje producent? Hypoalergiczny , wyjątkowo delikatny, przeznaczony do codziennego  mycia włosów  oraz  kąpieli  niemowląt i dzieci . Zawiera bardzo łagodne, ale jednocześnie skuteczne środki myjące, które nie podrażniają nawet najbardziej wrażliwej skóry. Nie szczypie w oczy, pozostawia skórę i włosy miękkie w dotyku. Połączenie składników nawilżających i natłuszczających gwarantuje  utrzymanie nat